MÓWIĆ O WSZYSTKIM MATCE...
Przyzwyczaili się Polacy wszystkie niezliczone sprawy swojego życia, różne jego momenty ważne, rozstrzygające, chwile odpowiedzialne, jak wybór drogi życiowej czy powołania, jak narodziny dziecka, jak matura, czyli egzamin dojrzałości, jak tyle innych… wiązać z tym miejscem, z tym sanktuarium. Przyzwyczaili się ze wszystkim przychodzić na Jasną Górę, aby mówić o wszystkim swojej Matce – Tej, która tutaj nie tylko ma swój Obraz, swój Wizerunek, jeden z najbardziej znanych i najbardziej czczonych na całym świecie – ale która tutaj w jakiś szczególny sposób jest. Jest obecna. Jest obecna w tajemnicy Chrystusa i Kościoła – uczy Sobór. Jest obecna dla każdego i dla wszystkich, którzy do Niej pielgrzymują… choćby tylko duszą i sercem, choćby tylko ostatnim tchnieniem życia, jeśli inaczej nie mogą. Przyzwyczaili się do tego Polacy...
Fragment Homilii wygłoszonej przez św. Jana Pawła II 4 czerwca 1979 r. na Jasnej Górze podczas pierwszej pielgrzymki do Polski...
Czy da się lepiej ująć w słowa powód, dla którego miliony ludzi wciąż i wciąż pielgrzymują właśnie na Jasną Górę? Chyba nie...
W dniu 5 maja po porannej mszy świętej grupa pielgrzymów z naszej Parafii wraz z Księdzem Proboszczem Dariuszem Cieniewiczem wyruszyła w autokarową pielgrzymkę do Częstochowy na nocne czuwanie przed cudownym obrazem Matki Bożej na Jasnej Górze, aby pokłonić się Matce Boskiej i po raz kolejny powierzyć Jej swoje życie i swoje sprawy...
W czuwaniu towarzyszyły nam i wspierały nas modlitwą i śpiewem Siostry zakonne z Zgromadzenia Sióstr Sług Jezusa – bezhabitowego żeńskiego zgromadzenia zakonnego, założonego 8 grudnia 1884 przez bł. Honorata Koźmińskiego, z pomocą Eleonory Motylowskiej, a 14 lipca 1908 zatwierdzonego przez Stolicę Apostolską.
Po całonocnym czuwaniu i odpoczynku w Domu Pielgrzyma, w dniu 6 maja, w drodze powrotnej najpierw odwiedziliśmy Sanktuarium Krwi Chrystusa w Częstochowie, słynące z Relikwii Krwi Chrystusa, która jest dla nas szczególnym znakiem Bożej miłości do każdego człowieka, jest wyrazem godności każdej osoby ludzkiej od poczęcia do naturalnej śmierci. Historię Relikwi Krwi Chrystusa oraz Sanktuarium przybliżył nam Ks. Mariusz Szykuła CPPS, dyrektor Domu Rekolekcyjno-Formacyjnego przy Sanktuarium Krwi Chrystusa w Częstochowie, który na zakończenie naszego pobytu w Sanktuarium udzielił nam indywidualnego błogosławieństwa Relikwiami Krwi Chrystusa.
Następnie udaliśmy się do Narodowego Sanktuarium Św. Józefa w Kaliszu, aby w chwili ciszy i zadumy, przed Obrazem Świętej Rodziny, w którym Św. Józef jest w nim szczególnie czczony, ze względu na szczególną pomoc, którą ofiarowuje ludziom od końca XVIII wieku aż po teraźniejszość, powierzyć wszystko to co nosimy w swoich sercach...
Zmęczeni, ale umocnieni naszą pielgrzymką powróciliśmy do Gdyni w godzinach wieczornych.
Bóg zapłać Księże Proboszczu za zorganizowanie pielgrzymki, Wam pielgrzymi za waszą radość, za wspólnotę która towarzyszyła nam przez całą pielgrzymkę...
Zapraszam do obejrzenia fotorelacji z naszej pielgrzymki w GALERII.